Nadzieja na lotnisko w Malindi
Od kilku dni nowym prezydentem Kenii jest William Ruto. To piąty prezydent tej młodej demokracji.
Przez ostanie dziesięć lat był wiceprezydentem w rządzie Kenyatty. Od jakiegoś czasu był w opozycji, do ustępującego rządu.
Bez problemów po wyborach w Kenii
Wbrew obawom szczególnie Europejczyków, wybory w Kenii, przebiegły bardzo pokojowo, a samo
ogłoszenie wyników również nie przyniosło, żadnych niepokojących zamieszek. Wprawdzie Raila Odinga, nie przyjął porażki i zgłosił soje wątpliwości do Sadu Najwyższego, ale on również, apelował do swoich zwolenników, aby wstrzymali się wszelkich rozrób, a pozostawili rozstrzygniecie kwestii spornych Sadowi, który ma odnieść się do tych kwestii w ciągu kilkunastu dni.
Od bosego dzieciaka do prezydenta kraju
William Ruto był jednym z wielu dzieciaków w północnej Kenii, które codziennie pokonywały kilometry
na boso, aby dostać się do szkoły i z powrotem. Pierwszą parę butów otrzymał w dniu, w którym szedł do szkoły średniej w wieku 15 lat. Aby zarobić na życie sprzedawał kurczaki na targu (pod czas kampanii często przeciwnicy nazywali go Kurczakiem).
Nowy prezydent Kenii ma 55 lat. W ciągu trzydziestu lat stworzył z niczego swoje imperium złożone z
działalności rolniczej, hodowlanej, sieci hotelowych i innych inwestycji. William Ruto, w swoim programie wyborczym deklarował rozwój turystyki, która w okresie przed pandemią stanowiła 10% dochodu kenijskiej gospodarki. Nowy prezydent widzi konieczność otwarcia międzynarodowego lotniska w Malindii.
Życzymy panu Prezydentowi, aby dotrzymał wyborczych obietnic, bo to tysiące miejsc pracy dla naszego pięknego regionu Malindii i Watamu.
Zapraszamy turystów do Malindii i Watamu.
Źródło foto pana Prezydenta: https://www.facebook.com/williamsamoei